Dzięki uprzejmości Wydawnictw Replika miałam okazję zapoznać się z nowością wydawniczą, którą chciałabym dzisiaj przedstawić. Mam na myśli książkę „Duchy – historia seansów spirytystycznych, zjawisk paranormalnych i pogromców duchów”
Autorami tej niezwykle oryginalnej i ciekawej publikacji są Peter H. Aykroyd oraz Angela Narth. Dodajmy, że Aykroyd wykorzystał w niej dzienniki spisane ręką doktora Samuela Augusta Aykroyda swego pradziadka.
Wydaje się, że nomen omen duch spirytualizmu unosi się nad całym rodem Aykroydów, gdzyż sławny amerykański komik Dan Aykroyd nie bez kozery stworzył scenariusz, a następnie zagrał jedną z głównych ról w kasowym filmie „Ghostbusters” w Polsce wyświetlanym pt. „Pogromcy duchów”.
Z początkiem XX wieku cały świat opanował istny szał seansów spirytystycznych. Czym zatem jest spirytyzm?
Cytując za Wikipedią:
Spirytyzm – doktryna stworzona w połowie XIX wieku przez francuskiego naukowca Hipolita Rivaila (pod pseudonimem Allan Kardec), głosząca istnienie w każdym człowieku „czynnika myślącego”, który po śmierci odłącza się od ciała fizycznego i wciela przez reinkarnację w kolejne istoty. Zmarli, a jeszcze nie reinkarnowani ludzie mogą się porozumiewać z żywymi bezpośrednio albo za pośrednictwem specjalnie uzdolnionych w tym kierunku osób (medium). (…)
Myślę, że to bardzo trafna definicja z tym, że dzisiaj zamiast określenia „czynnik myślący” śmiało możemy używać słowa świadomość nielokalna.
Niniejsza publikacja stanowi moim zdaniem rzetelne kompendium wiedzy na temat spirytualizmu, towarzyszących mu lub z nim związanych zjawisk paranormalnych oraz osób, które odegrały kluczową rolę w popularyzacji tej koncepcji.
Z książki dowiemy się o rozwoju ruchu spirytualistów na terenie USA, poznamy najważniejsze postaci propagatorów, a także czołowe media – czyli osoby ułatwiające kontakt z zaświatami.
Autorzy, możliwie dokładnie opisują takie zjawiska jak: pismo automatyczne, malowanie percepcyjne, mediumizm głosowy i wiele, wiele innych. Sporo miejsca poświęcono wizjom kolektywnym oraz objawieniom w trakcie seansów. Autorzy starają się również odnieść do istoty seansów spirytystycznych z perspektywy współczesnego paradygmatu naukowego.
Nie ma wątpliwości, że wśród organizatorów takich spotkań oraz samych mediów nie brakowało i nie brakuje oszustów, którzy tworząc swego rodzaju przedstawienia, zarabiają spore pieniądze.
Z drugiej jednak strony na arenie spirytystycznej pojawiają się media o nieposzlakowanej opinii i z ogromnym dorobkiem na przykład: Francisco Cândido Xavier, który posługiwał się pismem automatycznym. Cały dochód z książek i darowizn przekazywał na cele charytatywne, a sam żył bardzo skromnie. O nim również wspomniano w książce.
Żyjemy w czasach wielkich odkryć naukowych, lecz jak słusznie zauważają autorzy:
„ Poza światem, który widzimy i dotykamy, istnieje świat niewidzialny. Pomyślmy tylko o falach radiowych, falach telewizyjnych i sygnałach telefonów komórkowych – wszystkie wibrują we własnych częstotliwościach. Widzieliście kiedyś którekolwiek z tych fal? Nie. Spotykamy się wyłącznie z efektami ich działania.”
Książkę zdecydowanie polecam zarówno osobom wchodzącym dopiero w tematykę spirytystyczną jak i koneserom.
Wydawnictwu Replika, dziękuję za nadesłany egzemplarz!