Mitologia słowiańska z natury rzeczy winna być nam kulturowo bliższa niż na przykład grecka czy rzymska. Niestety, ze względu na ograniczony materiał badawczy mitologia ta jest niepełna, a niektóre publikacje, oparte również na analizie wierzeń ludowych, są kwestionowane.
Materiał, tak pieczołowicie gromadzony przez wielu badaczy, wydaje się stosunkowo ubogi, przynajmniej w porównaniu z tekstami skandynawskimi czy greckimi. Zrekonstruowane treści są słabo dopracowane literacko (choć to się zmienia). Natomiast fabuła wierzeń i mity kosmologiczne wydają się mieć mało wyrafinowaną kompozycję.
W szerokim odbiorze, mitologia słowiańska wypada dość blado na tle innych znanych mitologii. Czy aby na pewno ta opinia jest zasłużona?
W tym miejscu, warto przywołać wypowiedź, prof. Leszka Słupeckiego, „To co w przypadku innych mitologii wydaje się nam taką piękną, klasyczną konstrukcją, to na dobrą sprawę nie jest już mitologia tylko mitografia. Nad opracowaniem tekstów pracowały tęgie głowy i najlepsze pióra tamtej doby. Warto o tym pamiętać, sięgając po literaturę tematu”.
Tadeusz Linkner to polski historyk literatury, profesor zwyczajny nauk humanistycznych, doktor habilitowany literaturoznawstwa, specjalizujący się w mitologii Słowian. W „Słowiańskich bogach i demonach”, autor sięgnął do pracy Bronisława Trentowskiego „Wiara słowiańska albo etyka piastująca wszechświat‘’ i na tym dziele oparł swoją książkę.
Wspomnieć należy, że Bronisław Trentowski, XIX badacz historii Słowian, jako pierwszy tak oryginalnie usystematyzował słowiańskie wierzenia i choć jego praca nigdy nie ukazała się drukiem, stanowi wielką spuściznę pozostawioną potomnym.
Tadeusz Linkner, nadał całości nowoczesną formę i wzbogacił tekst o odwołania do prac współczesnych badaczy oraz odkryć dokonanych długo po śmierci Trentowskiego.
W ten sposób powstał rodzaj leksykonu, w którym znajdziemy panteon bóstw słowiańskich, od tych powszechnie znanych po pomniejsze bóstwa, rzadko pojawiające się w publikacjach o słowiańszczyźnie.
Osobne rozdziały poświęcono słowiańskim świętom i ich celebracji. Z książki dowiemy się też o znaczeniu niektórych imion, o świętych dla Słowian cyfrach, a także zwierzętach kojarzonych z poszczególnymi bóstwami.
Książkę czyta się świetnie i mogę ją polecić nie tylko miłośnikom tematu, ale każdemu kto chce zrozumieć kim byli i są Słowianie oraz w jakim stopniu ich wierzenia i kultura dotrwały do czasów współczesnych. Osobiście, byłam zaskoczona, odkrywając genezę wielu zwyczajów i obrzędów kultywowanych po dziś dzień, choć kojarzonych mylnie z tradycją chrześcijańską.
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Marpress.
Serdecznie dziękuję za możliwość zapoznania się z tą wyjątkową pozycją.