Drodzy Czytelnicy, śpieszę przedstawić nowość wydawniczą, która trafiła w moje ręce dzięki cudownej ekipie Wydawnictwa Kobiecego. Moc kobiecej współpracy owocuje tam każdego dnia kolejnymi pomysłami i realizacją nowych projektów, ku mojej i Państwa radości.
„Przeklęte przedmioty” J. W. Ockera to swoisty leksykon zawierający, jak głosi podtytuł: osobliwe, ale prawdziwe historie o najbardziej niesławnych obiektach świata. Rzeczywiście, znajdziecie tu Państwo opowieść o tych znanych i mniej znanych, a owianych złą sławą artefaktach. W kręgu zainteresowań J.W.Ockera znalazły się: diament Hope, pechowa mumia, pierścień Silvianusa, miecze Muramasy, a także figury nagrobne, książki, obrazy, a nawet meble z całego świata.
J.W.Ocker jest obieżyświatem, który dotarł do większości wymienionych w książce miejsc, a także osobiście obcował z owymi legendarnymi artefaktami. To genialny gawędziarz, wciągający nas w swoje opowieści prowadzone z wdziękiem i wielką swadą. Jednocześnie, co trzeba koniecznie podkreślić, autor podchodzi do omawianego tematu w sposób niezwykle rzetelny i bezlitośnie demaskuje wszelkie historyczne przekłamania. Ukazuje również mechanizmy medialne dzięki którym pojawiają kolejne nawiedzone skrzynie i mordercze obrazy, znajdujące nabywców na różnych serwisach sprzedażowych.
Choć dla osoby ceniącej sobie spokój i harmonię życia wydaje się to niepojęte, nie brakuje na tym świecie ludzi uzależnionych od adrenaliny. Dla takich właśnie poszukiwaczy przygód kontakt z ciemną stroną mocy jawi się jako rzecz pożądana i gotowi są oni słono zapłacić za przejmujące grozą „dotknięcie nieznanego”.
Prawa rynku są niezmienne i działają w każdym aspekcie ludzkich potrzeb. Popyt zawsze rodzi podaż. Z tej przyczyny powstają muzea specjalizujące się w tematyce grozy, a tawerny i szynki (osobliwie te w miejscowościach turystycznych) starają się wyposażyć, a to w piracką szubienicę, a to przeklęty mebel.
„Najbardziej niesławna historia skrzynki dybuka- w zasadzie pierwsza w historia dybuka w pudełku- nie pochodzi ze starożytnych wierzeń, tylko została stworzona na platformach cyfrowych dwudziestego pierwszego wieku przez celebrytów popkultury”.
Tak rozpoczyna się rozdział poświęcony skrzynce dybuka, „której sława rosła, aż doczekała się ekranizacji filmowej w formie horroru z 2012 roku pod tytułem ”Kronika opętania” (The Possession).
Dybuk ( dosł. przylgnięcie) jest zjawiskiem znanym w kulturze i folklorze żydowskim. Polega na czasowym przejęciu ciała osoby żyjącej przez duszę zmarłego, który ma na tym świecie jakieś niedokończone sprawy. Jednak historycznie nieznane są pułapki służące uwięzieniu owego dybuka. Wynika to wprost z tradycji mówiącej, że rabin przeprowadzający egzorcyzm nakłania dybuka by opuścił ciało, którym zawładnął, a następnie przeprowadza tikkun, czyli naprawę. Dusza- dybuk udaje się w miejsce sobie należne.
Moim skromnym zdaniem kolejni właściciele „Skrzyni dybuka” pomieszali dwie tradycje : judaistyczną z Islamem. O ile bowiem Islam wiele mówi o dżinach (duchach) uwięzionych zaklęciem w różnorodnych naczyniach to judaizm nie zna takiej praktyki. Zakładam, że pod wpływem historii o czarodziejskiej lampie Aladyna czytanej w dzieciństwie, ktoś uznał, że skrzynka na wino opatrzona modlitwą w języku hebrajskim skrywa mroczną istność. Ostatni właściciel tejże skrzynki, czyli Jason Haxton, poprzez liczne publikacje popularyzujące temat, a następnie sprzedaż praw producentom wspomnianego filmu zarobił krocie.
Nieuchronnie pojawia się pytanie czy przeklęte przedmioty istnieją? Jestem przekonana, że jest to możliwe choć rozumiem owo zjawisko odmiennie niż osoby szukające medialnej sensacji.
Czasami bardzo trudno nam uwierzyć, jak silnie nasza energia potrafi wiązać się z przedmiotami, których używamy. Jeśli dodatkowo z konkretną rzeczą jesteśmy związani emocjonalnie to poziom tego „uwikłania” rośnie. Oczywiście nie chodzi mi jedynie o luksusowe precjoza. Każdy z nas ma pamiątki, które, mimo, że materialnie bezwartościowe, dla nas są niemymi świadkami zdarzeń. Stanowią one swoisty katalizator, dzięki któremu biorąc w dłoń bodaj muszelkę, natychmiast bardzo intensywnie, odczuwamy wszystkie emocje i niemal słyszymy wypowiedziane w ważnej dla nas chwili słowa.
Podobnie działa to w chwili, gdy wartościowe rzeczy odbiera się ludziom przemocą lub wprost zabija się, aby je posiąść. Być może ostatnia myśl osoby tak brutalnie skrzywdzonej obciąża przedmiot i każdego kto ów krwawy skarb będzie posiadał.
Pamiętajmy również, że w zamierzchłej przeszłości, gdzie nie dysponowano efektywnymi systemami zabezpieczeń, obawa przed klątwą jaka miała spaść na złodzieja lub dewastatora, bywała skutecznym sposobem odstraszania złoczyńców.
Jeśli wydaje się Państwu, że wiecie już wszystko na temat przeklętych przedmiotów to zapewniam, że się mylicie, a J.W .Ocker odsłoni przed Wami zupełnie nowe tropy i wątki każdej z tych historii.
„Przeklęte przedmioty” to publikacja skierowana do każdego, kto interesuje się historią, kulturą bądź ezoteryką. Mówi wiele o otaczającym nas świecie i o nas samych. Opatrzona jest dowcipnymi grafikami, podnoszącymi walory wizualne całość i oddającymi ( jak sądzę) poczucie humoru samego J. W. Ockera.
Uwaga, dodatkowy bonus:
Osobom lubiącym czasami zabłysnąć w towarzystwie ciekawą anegdotą książka zapewni zapas takowych na wiele spotkań.
Do nabycia między innymi TUTAJ