Jedna odpowiedź na „Ewa Ewart „Rozmowy ze śmiercią” – okiem zmartwychwstańca

  1. Krystyna komentarz:

    Wspaniała recenzja niezwykle interesującej książki! Dziekuję za tak piękne przybliżenie treści i Pani komentarze.
    Nieśmiało powiem, że byłabym wdzięczna za tę pozycję, wprawdzie mieszkam daleko, ale chętnie pokryłabym koszty przesyłki.
    Temat śmierci jest mi bliski, nawet bardzo, bo niemal od mojego poczęcia groziła mi śmierć. Stwierdzając ciążę u mojej poważnie chorej mamy, lekarz nakazał mnie usunąć, bo ciąża ,wg niego, to nieunikniona śmierć. Przeżyłyśmy obie. Miałam 1 miesiąc, 4 mieś., 4,5 roku, 9 lat – gdy byłam na pograniczu śmierci, w tym dwie śmierci kliniczne. W dorosłym życiu dwa poważne wypadki samochodowe i moje naprawdę cudem ocalone życie. Jako wolontariuszka pracujaca ze starszymi ludźmi w tutejszych domach opieki, wielokrotnie byłam z nimi w chwilach ostatecznych. Również podczas snu mam kontakty z Tamtą Stroną, nie proszę o to, samo się dzieje, gdy mam zostać powiadomiona o czyjejś śmierci.
    Serdecznie pozdrawiam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *